Wystrojona , w pięknej białej sukni musi poczekać na debiut .Teraz czeka ją długie wyczekiwanie w kartonowym pudełku , aby zabłysnąć za rok.
W koszyczku bombeczki ,które też zaczynam poprawiać.W jednej pomalowałam złote druciki na biało i przemieniłam dziwaczną tkaninę na biały tiul .Trzecia ta gładka to podkład pod następną ,ale to już innym razem.
Pozdrawiam serdecznie i dziękuję ,że mnie odwiedzacie i zostawiacie ślad i miłe słowa.
Piękna bombeczka:)
OdpowiedzUsuńJest prześliczna, szkoda że musi czekać cały rok.
OdpowiedzUsuńCieplutko pozdrawiam.
Przepiękne.... Znam Grażynko Twoje zdolności, ale za każdym razem zaskakujesz mnie :)Czyli chyba mało znam :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńŚliczna!!!
OdpowiedzUsuńChciałabym, aby takie cudeńka wisiały na mojej choince :))) Wyczarują niepowtarzalny klimat, trochę szkoda, że dopiero w grudniu ;)
OdpowiedzUsuń