W piękny słoneczny dzień wybrałam się na grzyby.Mój koszyk jak zwykle był zapełniony,ale nie prawdziwkami tylko zwykłymi patykami,zupełnie nie jadalnymi grzybami i małymi wiązkami wrzosów.Wyprawę zaliczyłam do bardzo udanych,czułam się zrelaksowana i zainspirowana leśnym otoczeniem.W miarę szybko zabrałam się do nadawania przydatności niejadalnym grzybom.Skleiłam z gładkiej tektury pudełko.Na jego tył nakleiłam tekturę falistą, na nią koronkę,dwa grzyby i skrętek gazetowy na wykończenie wewnętrznych krawędzi.Boki okleiłam lnem.Do dekorowania zastosowałam zasuszoną gałązkę winogrona,kilka koralików , dwa aniołki , kwiatki własnej produkcji i trochę koronek.Pozostało tylko taką ilość dodatków zebrać w jedną całość.Nie dysponując ani jednym profesjonalnym medium pomalowałam dekorację resztkami remontowymi,pokropiłam rozgrzaną parafiną i pocieniowałam brązową miksturą .
Pracę zgłaszam na wyzwanie Skrappo
Wyzwanie UHK Gallery
Wyzwanie Artimeno
Pozdrawiam serdecznie i dziękuję za pozostawione komentarze.Cieszę się i jest mi bardzo miło ,że do mnie zaglądacie.