środa, 6 stycznia 2016

Pudełeczko część 2

W tym samym czasie , gdy ja zapełniałam kratki pudełeczka powstawało drugie o tych samych wytycznych .Wiedziałam ,że dotrze do mnie 6 grudnia.Niecierpliwie liczyłam dni w kalendarzu opanowując narastające emocje przed konfrontacją prac .W końcu po powrocie z pracy otworzyłam oczekiwaną przesyłkę .W środku był shadow box .Piękna , cudowna praca,fantastyczna interpretacja tematu wykonana w oryginalny sposób przez Ewę Podziwiałam układ grafik,kunszt wykonania ,pomysł i wsłuchiwałam się w melodię kolorów.Odczytywałam treść , aż w końcu wybrałam przypisany mi rząd.
Wierzyłam, że Ewa podoła zadaniu ,które i mnie sprawiło wiele trudności .Nie spodziewałam się tylko ,że będzie to tak perfekcyjnie przemyślany i przygotowany sposób. Dziękuję Ewuniu .Oto kilka zdjęć .






W dzisiejszym poście mam jeszcze jedną niespodziankę .Przygotowałam jeszcze kolejną surową konstrukcję do wypełnienia.Kolejne pudełeczko wypełniła moja mama..Podpowiedziałam tylko temat .Tym razem łatwiejszy ,ale tez bardzo miły-Opowieść o tym co lubię i co wypełnia mój czas.Oto kolejne krateczki wypełnione tym co pozostaje w sercu przesiane przez sito wielu dziesiątek lat.
Pozdrawiam serdecznie ,dziękuję za wszystkie pozostawione słowa i życzę miłego dnia.

6 komentarzy:

  1. Bardzo mi się podobają obie wersje. Piękne i oryginalne. Pozdrawiam Ania

    OdpowiedzUsuń
  2. Przepiękne Shadow Boxy, Drugi jaki zrobiłaś jest niezwykle piękny, delikatny i taki w moim stylu , na prawdę jestem pod wielkim wrażeniem ! Boxik Ewuni widziałam, jest nieprawdopodobnie utalentowana. Pięknie !

    OdpowiedzUsuń
  3. hmmm... a które to "dziwadło" ? :-D

    OdpowiedzUsuń
  4. Dorotko w pudełeczku mojej mamy nie obowiązywały żadne wymagania .

    OdpowiedzUsuń
  5. To było niezwykłe doświadczenie Grażynko, dziękuję za te wszystkie ciepłe słowa. Pudełeczko wypełnione przez Twoją mamę jest piękne a dla Ciebie na pewno wyjątkowe pod wieloma względami. Moja pierwsza myśl - jesteście bardzo podobne do siebie.
    Przesyłam cieplutkie pozdrowienia.

    OdpowiedzUsuń