czwartek, 17 stycznia 2013

Smok

Praca wyzwanie SP. Projektantka na naszych ateciakach chce widzieć smoka. No to zobaczy pomyślałam i wertowałam stosy starych komiksów .Pomiędzy kartkami znalazłam plastikową smoczą ozdobę.Zdarłam z niej błyszczący nikiel ,pomalowałam ponownie i przetarłam brzegi papierem ściernym.Bezbronnego smoka trochę rozgrzałam i podkurczyłam do rozmiaru małego ATC.Nie wiem dokładnie czy tak smok ma wyglądać,ale sama projektantka też tego nie wie.Wiem tylko ,że nie jest to Smok Wawelski.

Podrawiam serdecznie i dziękuję za pozostawione komentarze.Zapraszam ponownie i nie bójcie się bo smoków chyba już nie będzie.

4 komentarze:

  1. a właśnie, że projektantka śledzi smoki wszelkiej maści i... zakochała się w Twoim! no cóż za cudowny czerwonooki smok! jeśli nie Wawelski to na pewno Bałucki (Łódź) :D pozdrówki :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Faktycznie ,że śledzi jak prawdziwy tropiciel smoków.Dzięki

      Usuń
  2. Miałaś znakomity pomysł, smok jest rewelacyjny. Świetnie wygląda na tym tle. Gratuluję.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Ewuniu.Tło w tym przypadku jest moim ratunkiem z opresji-odwraca uwagę od niedoskonałości delikatnie mówiąc.

      Usuń