Witam
Dzisiaj pokażę odmienioną stronę w kolejnej już założonej księdze przeznaczonej na kolorki i ich różne połączenia .
Jeśli zabawa z kolorkiem to oczywiście z Danusią
W marcu to biskupia zachcianka o smaku zielonego jabłuszka .
Bardzo lubię spełniać te zachcianki jednak w tym miesiącu okazało się ,że poprzeczka została ustawiona bardzo wysoko .
Zupełnie nie potrafiłam jednoznacznie określić obu kolorów .
Zastanawiałam się czy kolor jabłuszka zależy od jego gatunku .Pewnie tak .
Wybrałam więc jabłko bardzo wiosenne jasne i seledynowe w towarzystwie biskupich róż .
Nie był to koniec listy wymagań marcowej zachcianki .Trzeba jeszcze zachować odpowiednie proporcje . Sprawdza to właśnie krokodyl , który bez wątpienia tu jest tylko schował głowę i oblicza to od spodu .Nie jest to jednak jego obowiązek i problem ten pozostawiam szefowej tej zabawy . Sama zastanawiam się bardzo czy Danusia układając te mega skomplikowane kombinacje kolorystyczne
nie ukryła niedopowiedzianej tajemnicy . Może liczyła ,że ktoś wymięknie ? Nie , nie ma takiej możliwości .Stefan ma ciągle pełno pracy , w galerii przybywa prac , a w tym miesiącu i mi udało się przygotować coś biskupiego i zielonego.
Mam wiele wątpliwości jeśli chodzi o marcowe wymagania .Nie jestem pewna czy wszystko wyszło tak jak trzeba .Ocenę pozostawiam Danusi i wypatruję kolejnej zachcianki do spełnienia .
Pozdrawiam serdecznie i dziękuję za odwiedziny .
Witaj Grażynko. Piękna biskupia, a może kardynalska róża:) Ja w ogrodzie mam różę Cardinal de Richelieu, ma właśnie takie barwy. Określane jako królewskie:)
OdpowiedzUsuńSliczna praca.
Pozdrawiam cieplutko.
Bardzo ekspresyjna ta zachcianka Grażynko! Lubię gdy coraz odważniej sięgasz po kolor, znakomicie Ci to wychodzi. To intrygujący i nieco tajemniczy wpis, bardzo mi się podoba.
OdpowiedzUsuńMocno ściskam.
Grażynko śliczne biskupie róże połaączone z zielonym jabłuszkiem ,sprawiły,że zrobiło się jakoś wiosennie i pięknie.Może trochę ten kolor bardziej wpadający w fiolet,ale mam za swoje haha,nawymyślam,nacuduję tych tematów,a potem sama mam czasami problem z interpetacją danego koloru.
OdpowiedzUsuńOczywiście zadanie zaliczone,nie może być inaczej.
Dziękuję ślicznie za udział w zabawie i pozdrawiam serdecznie .
Bardzo fajnie poradziłaś sobie z marcowymi kolorkami u Danusi :)
OdpowiedzUsuńśliczne róże
OdpowiedzUsuńPięknie to wyszło, ciekawe połączenie kolorów efekt końcowy bardzo mi się podoba. Pozdrawiam Ania
OdpowiedzUsuńPiękna praca... Pozdrawiam cieplutko!
OdpowiedzUsuńwśród tych "biskupów" i jabłuszek najbardziej urzekł mnie....krokodyl! ;-DDD
OdpowiedzUsuńMnie także krokodyl złapał za serce! Od razu go wypatrzyłam i bardzo mu pasuje towarzystwo tych pięknych róż.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Przepiękne róże :)
OdpowiedzUsuńCała praca naturalnie też :)
Pozdrawiam serdecznie :)
Zachwycające róże, ale tło również przyciąga uwagę. Piękne przejścia kolorów
OdpowiedzUsuńŚliczne róże :) Bardzo ładna cała praca :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńCałe skomplikowane tło tej pracy kojarzy mi się z mapami bajkowych krain, z książek fantasy, szczególne dla dzieci i młodzieży. To bardzo fajne skojarzenie, jak byłam mała to namiętnie takie mapy rysowałam. To by mogła być Kraina Purpurowych Róż :-)
OdpowiedzUsuńZachciankowa praca na kolorki zaliczona na sześć róże sa piękne i z wiosennym jabłuszkiem prezentują się wspaniale :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńCiekawa i piękna praca!:)
OdpowiedzUsuń